Skip to main content

User account menu

  • Log in

Main navigation

  • All Articles
  • Home

Breadcrumb

  1. Home

AI CEOs Keep Talking… But Should We Believe Them? | Cal Newport

By admin on Tue, 26 Aug 2025 - 08:23
Article Type
brief
Video url
https://www.youtube.com/watch?v=WwI8Q80-73s

AI CEOs Keep Talking… But Should We Believe Them? | Cal Newport

Key Takeaways

  • Obecne doniesienia o znaczącym wpływie AI na utratę miejsc pracy są przesadzone i bazują na niespójnych danych.
  • Początkowy entuzjazm wokół AI bazował na błędnym założeniu ciągłego wzrostu wydajności modeli przez ich skalowanie, co wstrzymało się około połowy 2024 roku.
  • Po niepowodzeniu skalowania modeli AI, przemysł przeszedł na nowe techniki "post-treningowe", które, choć przynoszą pewne ulepszenia, nie są tak przełomowe jak wcześniejsze osiągnięcia.
  • Eksperci z branży zauważyli spowolnienie rozwoju AI już w 2024 roku, co jednak nie zostało szeroko dostrzeżone przez media i opinię publiczną.
  • Obecny rozwój AI skupia się na stopniowych ulepszeniach i optymalizacji istniejących modeli, zamiast na rewolucyjnych skokach.
  • Nie ma zagrożenia, że AI masowo zastąpi miejsca pracy; w rzeczywistości, wpływ AI na rynek pracy jest obecnie minimalny.
  • Inwestowanie w podyplomowe wykształcenie, takie jak studia magisterskie czy doktoranckie w dziedzinie informatyki, wymaga weryfikacji, czy faktycznie przełoży się na pożądane możliwości zawodowe.

Brief

Kluczowe Spostrzeżenia:

  • Obietnice dotyczące AI często są przesadzone, zwłaszcza te o znaczącej, natychmiastowej rewolucji na rynku pracy.
  • Prawdziwy przełom w AI (tzw. "scaling law") zatrzymał się po GPT-4, a obecne ulepszenia to raczej "tuningowanie" istniejących modeli niż fundamentalne skoki.
  • Wiele doniesień medialnych myli redukcje etatów wynikające z cykli gospodarczych z wpływem AI, tworząc fałszywe wrażenie masowych zwolnień spowodowanych przez technologię.
  • Obecnie AI ma wpływ na konkretne zadania, ale nie zmienia drastycznie całej gospodarki; jest to kosztowna technologia, której opłacalność w szerszej perspektywie wciąż jest niepewna.

Słuchajcie, rozmawiałam ostatnio z przyjacielem o tym całym szumie wokół sztucznej inteligencji, zwłaszcza po tym, jak Cal Newport poruszył ten temat. Wiecie, jak to jest – wszędzie czytamy nagłówki, że AI zaraz zabierze nam pracę, że za chwilę żyjemy w świecie science fiction. Ale czy to na pewno prawda? Okazuje się, że rzeczywistość jest o wiele bardziej prozaiczna, a w dużej mierze wynika z... niepowodzeń technologicznych i marketingowego szumu.

Zacznijmy od tego, co było ekscytujące. Początkowe modele, jak GPT-3 i GPT-4, pokazały coś niesamowitego – im większy model i więcej danych, tym lepiej działał. Był to tzw. „scaling law", który kazał nam wierzyć, że po prostu trzeba budować większe i droższe systemy, a AI będzie stawać się coraz lepsza, aż osiągnie poziom ogólnej inteligencji (AGI) i zmieni wszystko. Pamiętacie, jak Sam Altman (OpenAI) czy Mark Zuckerberg (Meta) mówili o tym, że AI będzie automatyzować większość zadań, a my będziemy musieli wprowadzić podstawowy dochód gwarantowany? To właśnie z tego wynikało.

Ale tu pojawia się problem: ten „scaling law” po prostu przestał działać. GPT-5 – czyli Orion, jak go wewnętrznie nazywano – choć był olbrzymim modelem, nie przyniósł oczekiwanego skoku, który widzieliśmy między GPT-3 a GPT-4. Był tylko „nieznacznie lepszy”. Podobnie z innymi firmami – to samo działo się z modelem Meta (BTH) czy Grosk 3 Elona Muska. Wrzucanie w nie coraz większych zasobów nie przekłada się już na proporcjonalny wzrost możliwości. Zamiast budować „samochody wyścigowe”, jak kiedyś, teraz "tuningujemy" istniejące "Kamry" – dodajemy im małe ulepszenia, skupiamy się na niszowych zastosowaniach, a nie na globalnej rewolucji.

I tutaj dochodzimy do paradoksu – podczas gdy giganci technologiczni zdają sobie sprawę, że ich dotychczasowa strategia się wyczerpała, nam wciąż serwuje się narrację o postępującej rewolucji. Media często łączą faktyczne zwolnienia (spowodowane recesjami czy nadmiernym zatrudnieniem w pandemii) z „wpływem AI”, chociaż nie ma na to żadnych danych. Tak naprawdę, całe przychody branży AI są mniejsze niż roczne przychody ze... smartwatchy. To pokazuje, jak bardzo odkleiliśmy się od rzeczywistości. Także tak – AI jest fajna, ale na razie to raczej narzędzia usprawniające konkretne zadania, a nie zbawiciel czy niszczyciel naszej cywilizacji.

Legal

  • Contact
Clear keys input element